Jornal de vibo69, 16 jul 17

To ja przeginam bo czasem jest z 3 razy tyle a standardowo od 200g. 

twoj wybor twoje zdrowie ;) 

Tylko ja sobie liczę tu 5g tam 10g a jak patrzę na koniec dnia to 200g się zbiera... 

Kwaśniewski guru? Daj spokój z tym cieciem. 

biorąc pod uwagę, że pierwszy w Polsce dziesięciolecia temu wskazywał na szkodliwość ww a pro zdrowotnośc tluszczu to tak jest guru. Nawet jesli jego konkretna dieta mi nie lezy. Ja o jego teorii słyszałem ,20 lat temu i zignorowałem. ilez problemów by mnie ominęło gdybym choćby zastosował te do 150g ww /doba. Dla osób ktore nie chcą rozstac się z ww to dieta do 150g ww jest całkiem niezłą opcją.  

kto mowi ze guru. to co napisal jest prawda i o to tu chodzi 

Są jakieś wstępne symptomy cukrzycy? 

potrzeba spania po posilkach bogatych w wegle 

To ja się mieszczę w tych granicach średnio na dzień zjadam 130 

mstaskowiak to może jesteś na lchf tylko nie wiesz ? ;) 

zle to napisalas. powinnas napisac ze jesz tyle zeby jeszcze nie zdrowiec 

CLLPl ja już sama nie wiem na czym jestem staram się jeść dobrze i zdrowo 

Vibo ja jestem tu dopiero od lutego a nie od kilku lat jak na tak krótki czas myślę że zrobiłam duży postęp 

raczej tak. nie wiem ile jadlas wegli wczesniej. tak czy inaczej wypieraj je coraz bardziej z jedzenia i bedziesz tylko sie coraz lepiej czuc. a nadwaga sama zejdzie i tak. tylko dobrze by jeszcze bylo dorzucic dzwiganie lub cos podobnego 

Dzień Treningowy 150g i jest OK. Nietreningowy 100g 

ja po 100 czuje sie zle nastepnego dnia. zamula itd. ~20 jest bardzo spoko ;) 

Ja dziś przy 47g boje się jutra... 

Ale co wy czujecie wtedy? bo tylko piszcie że się źle czuje, jakieś objawy bo nie wiem jak to sobie wyobrazić 

zamulenie, nicniechcenie, ospalosc, slaba koncentracja (mozg na ketonach jest 40% bardziej sprawniejszy), slaba regeneracja, zafluczony nos (wiele lat chorowalem na zatoki wiec to moj czuly punkt), jezdzenie po bebechach, gazy. oczywiscie mozesz stwierdzic ze nie masz tego. ale to dlatego ze nie znasz stanu jaki jest gdy cialo wyjdzie z nalogu. to co dla ciebie jest norma to dla nas jest juz zmuleniem.  

nie musisz podnosic tluszczu. jedz tlusto i tyle. wazne jest nie przekraczac wegli i dostarczyc odpowiednio bialka. nie za duzo i nie za malo. jak ciezko ci podbic tluszcz to np mozesz sobie do czegokolwiek tam jesz dokrajac np plaster masla (u mnie np tatar to z kawalem masla). jedz tluszczu tyle zeby nie byc glodna